Znowu pojawiam się tu po przerwie, ale tym razem nieco krótszej. Muszę przyznać, że dziś dla odmiany, zamiast budzika (love U mommy :*), w końcu obudziły mnie cudowne promienie słoneczne, co sprawiło, że od rana jestem w dobrym nastroju! Dodatkowo motywujące jest to, że według prognoz (i przy okazji kalendarza), w tym tygodniu w końcu ma się pojawić dłuuugo wyczekiwana przez wszystkich wiosna. Can't wait! :)
Ostatnimi czasy wybrałam się z dziewczynami do miejscowej kawiarni, gdzie spędziłyśmy miłe, babskie popołudnie w towarzystwie..
..przepysznej kawy. Mniam! :)
Całe szczęście, że w naszym małym miasteczku jest takie magiczne miejsce, gdzie można się udać ze znajomymi i zrelaksować przy dobrej muzyce, kawie i ciastku, przy okazji zapominając o szarej, nużącej rzeczywistości.
A czy Wy macie takie miejsce, które sprawia, że możecie oderwać się od codzienności?
Oczywiście pomijając Wasze cieplutkie łóżeczka! :D